kuku na muniu
środa, 12 stycznia 2011
środowo
Tak się porobiło, że siedzę sobie chora i śmigam po blogach. Z ogromną przyjemnością podglądam zdolne koleżanki. Owinięta w koc, zaparzona filiżanka herbaty. I podziwiam. Aż do zmroku, do wieczora i nocy. Plus książka.
1 komentarz:
Jolanna
13 stycznia 2011 02:18
Zdrówka życzę :)
W sprawie domku proszę kontakt na maila gwih@wp.pl
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńW sprawie domku proszę kontakt na maila gwih@wp.pl